Uroczystość Chrystusa Króla

[211] 25 listopada 2012

PAN JEZUS: «W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Pisz Człowiecze.

Dzieci Moje, bądźcie silni waszą wiarą każdego dnia i bądźcie świadomi, że oto wasz Król nadchodzi, by ukazać narodom swoją chwałę. Bądźcie świadkami wiernymi, tak jak Ja jestem Świadkiem wiernym! Czyż nie powiedziałem wam, że ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Boga i nadchodzącego na obłokach niebieskich?

Przychodzę jako KRÓL, by objawić Moją chwałę, moc i potęgę nad narodami. Epifanią Mojej Chwały jest objawienie się Mojego królewskiego panowania nad całym stworzeniem. Jak sąd, tak również Moja paruzja dokonuje się etapami, gdyż wszystko, co dzieje się w historii ludzkości od Mojego pierwszego przyjścia, zmierza do ostatecznego celu – do zjednoczenia z Moim Ojcem, który przekazał Mi swoje królestwo i sąd nad wszystkimi narodami.

Poprzez Kościół i w Moim Kościele rozpocząłem Moje królowanie, i ono się realizuje w swoim czasie. Mój Kościół został wezwany i powołany, by głosić Moje Królestwo, Moją królewską moc i godność wszystkim narodom ziemi. Głoszenie Mojego Królestwa, jeśli ma być oparte na prawdzie i sprawiedliwości, musi odwoływać się do Mojego prawa i do Mnie jako Króla i Sędziego.

W Ogrodzie Getsemani, kiedy potwierdziłem wypełnienie Woli Mojego Ojca, dałem wskazówkę Moim apostołom, że walka o Mnie i Moje królestwo nie polega na walce zbrojnej ani fizycznej, lecz na świadectwie wiary. Potwierdziłem Moje królewskie panowanie przed Piłatem i powiedziałem [apostołom], że gdybym poprosił Ojca Mojego, wysłałby zastępy Aniołów, aby Mnie obronili. Lecz [nie uczyniłem tego] – wszystko musiało się wypełnić. Dzisiaj także cała ludzkość stanęła przed konfrontacją między siłami ciemności a walczącymi o Moje Królestwo. Teraz także musicie podjąć walkę – lecz nie mieczem: musicie się przyodziać w zbroję ducha, by dać świadectwo prawdzie.

Żądam, aby poszczególne narody przyjęły i uznały Moje Królewskie panowanie, gdyż tylko w ten sposób mogą zachować swoją tożsamość. Moja królewska moc i Moje królewskie panowanie to władza dana Synowi Człowieczemu, dlatego jeśli ludy i narody oczekują prawdziwego pokoju i sprawiedliwości, nie mogą sprzeciwiać się oddawaniu publicznie czci Mojemu Królewskiemu Majestatowi. Sami widzicie, że jeśli wyrzucicie Mnie z waszego prawodawstwa, usuniecie Moje prawa z serca społeczeństw, wszystko ulega zniszczeniu i daje większe możliwości szatanowi. Jeśli jednak narody przyjmą Mnie za swojego Króla wraz ze wszystkimi skutkami Mojego królewskiego panowania, wtedy uzdrowionych zostanie wiele ran, nastanie prawdziwy pokój, a Moje stworzenie będzie przygotowane na Moje Ostateczne Przyjście – przywrócone zostanie błogosławieństwo pokoju, a ludzkość pozna, że Ja, Pan, przychodzę.

Program dla was, Moje dzieci, który przygotowałem w tych dniach dziejowego, nowego adwentu, wymaga zdecydowanej postawy. Słuchajcie i wypełniajcie to, co zawarte jest w Moim Prawie. Wierzcie w Moje zwycięstwo i w Moje słowo, które przekazuje wam Mój Kościół poprzez głoszenie Ewangelii. Walczcie tą bronią, którą wam dałem, abyście byli mocni duchem. Używajcie tej broni, którą wam ukazałem: umiłujcie Prawdę, bądźcie sprawiedliwi, brońcie i umiłujcie krzyż – nawet gdy oznacza on dla was brzemię prześladowania. Pamiętajcie, że w cichym tabernakulum miłości przebywa wasz Król.

Tym wszystkim, którzy nie chcą Mojego królowania, którzy z całą świadomością detronizują Mnie nie tylko w Kościele, lecz także w życiu społeczeństw i narodów, chcę przypomnieć, że przychodzę wkrótce jako Król królów i Pan panów, aby objawić Moją sprawiedliwość wobec narodów i ukazać chwałę Mojego królowania poprzez odnawiające i odradzające obmycie w Duchu Świętym. Ten sąd już się rozpoczął [i będzie trwał dotąd], aż zakończy się chwila ostatecznego obmycia, która będzie ostatecznym podziałem.

Ja nie potrzebuję niczego od Mojego stworzenia, bo wszystko i tak należy do Mnie. Jedyne czego żądam, to oddanie czci należnej Mojemu królewskiemu Majestatowi pełnemu chwały. Mówię wam o tym właśnie teraz, abyście zrozumieli Moje słowa: powiedziałem, że tylko te państwa się ostoją, które uznają Mnie za swego Króla i poddadzą się pod Moje słodkie panowanie. Skoro szatan manifestuje coraz bardziej zuchwale swoje królestwo, to tym gorliwiej powinniście zabiegać o Moje królestwo. Przeciwnik uzurpuje sobie cały czas prawo do swojego królestwa i chce nim rządzić pełnią danej mu władzy, dlatego czyni wszystko, aby odwieść narody od dobrowolnego poddania się Mojemu królewskiemu panowaniu.

Oto przychodzę jako Król, lecz nie widzę, by narody chciały już teraz uznać Mnie za Króla, skoro sprzeciwiają się Moim prawom. Ojciec przekazał Mi całą władzę sądzenia, ponieważ przyszedłem na świat, aby otwarły się wasze oczy i zobaczyły prawdę. Sądząc narody, będę dla nich Sędzią sprawiedliwym, oddam im sprawiedliwość według zdolności i warunków naturalnych. Pamiętajcie, że kto przyzna się do Mnie, do tego przyznam się i Ja przed Ojcem Moim.

Dzieci Moje, rozważcie Moje słowa w waszych sercach».

źródło: http://adam-czlowiek.blogspot.com

Komentarz ks. Adama Skwarczyńskiego

W swoją doroczną uroczystość nasz Król przemawia wprawdzie w Polsce i przez Polaka, lecz Jego orędzie skierowane jest do wszystkich narodów. Znajdujemy tu jednak także akcent polski, który może żenować tych naszych rodaków, którzy robią wszystko, aby Rozalia Celakówna wraz z jej misją została zapomniana, mimo iż pozorują starania o jej beatyfikację. Oto te zapisane przez Rozalię słowa, które dzisiaj przypomina nam Pan Jezus: „Powiedziałem, że tylko te państwa się ostoją, które uznają Mnie za swego Króla i poddadzą się pod Moje słodkie panowanie”.

Chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że nie chodzi naszemu Panu ani o przyznany Mu tytuł Króla Wszechświata, obecny w liturgii dnia dzisiejszego, ani o odmówienie (niestety często tylko po jednej z Mszy świętych!) aktu osobistego poświęcenia się Jego Najświętszemu Sercu, obdarzonego odpustem zupełnym. Bo nastąpiło po nim spokojne (!) rozejście się katolików do swoich domów ze świadomością dobrze spełnionego obowiązku i powrót do tego samego stylu życia co poprzedni, podczas gdy wokoło toczy się straszliwa wojna między Niebem i piekłem, której terenem jest ziemia! Jej front przechodzi przez umysł i serce każdego człowieka, przez granice poszczególnych państw i przez stronice ksiąg stanowionego przez nie prawa, coraz częściej bezbożnego! Czyż więc może nas dziwić, że nasz Król zastępuje nam dzisiaj drogę ze swego rodzaju ultimatum, podkreślonym przez (dwa razy użyte) mocne słowo ŻĄDAM?! Wypiszmy więc sobie teraz Jego zachęty i żądania.

– Bądźcie silni wiarą i świadomi, że wasz Król przychodzi do narodów w swojej chwale;

– uważajcie siebie za uczestników Jego Paruzji, dokonującej się etapami (od dawna w Kościele przesuwało się ją dopiero na sam koniec świata);

– zrozumiejcie, że właśnie teraz macie ujrzeć Syna Człowieczego wśród obłoków po prawicy Boga;

– macie spotkać swojego Króla i Sędziego;

– jako Królowi mają się poddać z miłości poszczególne narody (tak, całe narody jako takie, a nie tylko poszczególni obywatele! Słowo „naród” użyte zostało w orędziu aż 12 razy);

– jako Sędzia żąda już teraz przemyślenia, na jakich zasadach oprze swój sąd nad narodami.    

Orędzie jest w zasadzie rozwinięciem dwóch ostatnich punktów. Zawiera zarówno zasady, których mamy się trzymać, jak i wyprowadzone z nich praktyczne wskazania, ale też wspaniałe obietnice dla posłusznych Królowi. „Ultimatum” Króla nie pozostawia wątpliwości, że te narody, które nie poddadzą się Jego słodkiemu panowaniu, staną na Jego sprawiedliwym sądzie i poniosą tegoż sądu konsekwencje.

Któż bez bólu czyta ostatni akapit orędzia Króla: On już przychodzi, a narody odrzucają Jego królowanie i Jego prawo! Jezus szczególnie umiłował Polskę i ma prawo od niej wiele oczekiwać…, więc jako dzieci narodu, na którym z pewnością się zawiódł, upadnijmy na kolana przed Jego Majestatem. Przeprośmy Go w tej chwili, pocieszmy Jego Serce w oparciu o punkty praktyczne, w orędziu zawarte:

– oddajemy cześć należną Twemu królewskiemu Majestatowi pełnemu chwały;

– pragniemy często adorować Cię, o Królu, w Eucharystii;

– składamy świadectwo swojej wiary, miłujemy krzyż i będziemy go obronić jako znaku wiary (także wśród prześladowań);

– wprowadzać chcemy w życie zasady sprawiedliwości społecznej, opartej na prawie Bożym (chodzi o życie wg prawa Bożego, ale także o uzdrowienie prawodawstwa);

– umiłujemy Prawdę w tym zakłamanym świecie i będziemy jej bronić;

– zachowamy stałą czujność wobec nieustannych ataków przeciwnika;

– towarzyszyć nam będzie świadomość przynależności do Chrystusowej armii i walka (zabieganie) o Boże Królestwo.

Niech się tak stanie w życiu naszym, naszego narodu, wszystkich narodów. KRÓLUJ NAM CHRYSTE – ZAWSZE I WSZĘDZIE! Amen.

Strona główna